Autor Wiadomość
dzosia
PostWysłany: Czw 10:31, 03 Lip 2008    Temat postu:

Świetny odcinek Very Happy Musisz częściej pisać! Przeczytałam wszystkie po raz kolejny i jestem pod wielkim wrażeniem! Smile)
RuBi
PostWysłany: Pon 10:43, 23 Cze 2008    Temat postu:

No nareszcie nowy odcinek..Smile jak zwykle cudowny..Wink
Maritza16
PostWysłany: Nie 19:01, 22 Cze 2008    Temat postu:

Odcinek 16

Susan przez dłuższą chwilę wpatruje się w oczy Franka w których to najwyraźniej widoczne jest wielkie zmieszanie. Mężczyzna nie wie jak wyznać kobiecie, którą tak bardzo kocha, że tak długo ją okłamywał. A jeżeli ona mu nie wybaczy? W jaki sposób poradzi sobie z jej stratą? Musi jednak to zrobić. Zbyt długo ukrywał prawdę. A teraz przyszedł tu i zrobi to co zamierzył.
- Co tak stoisz w progu? Wejdź. – Susana bierze ukochanego za rękę i wprowadza do mieszkania. Czuje, że musi zrobić coś aby ten zrozumiał jak wielką krzywdę wyrządził jej tym kłamstwem. Cały czas ją oszukiwał. Nie zważał na to jak ona będzie się podle czuć po odkryciu prawdy. Myślał, ze skoro jest księciem to wszystko mu wolno. Otóż bardzo się pomylił. Ona mu tego nigdy nie wybaczy.
Susan zarzuca Frnkowi ręcę na szyję i zaczyna go namiętnie całować. On odwzajemnia jej pocałunek choć wie, że najpierw powinien wyznać jej prawdę. Ich pocałunki trwają dłuższą chwilę aż Franko zaczyna całować kobietę po szyi. Susan nie opiera się. Przeciwnie, prowadzi go do salonu gdzie oboje kładą się na kanapie. Kobieta zaczyna już rozpinać ukochanemu koszulę gdy temu wraca myślenie i przerywa tą sytuację.
- Co się dzieje?! – pyta Susan udając wzburzoną. – Nie chcesz się ze mną kochać?
- Nie, to nie tak. Po prostu nie chce abyś tego żałowała. Nie poznaje cię. Nigdy się tak nie zachowywałaś. – rzecze zaskoczony zachowaniem dziewczyny.
- Myślałam, ze tego ode mnie oczekujesz, książę...
Na słowo „książę” Franko gwałtownie wstaje z kanapy. Jest zaskoczony, ze dziewczyna najwyraźniej poznała prawdę i teraz tak się zachowuje.
- Dlaczego mnie tak nazywa? – pyta zdenerwowany łapiąc Susan za ramiona.
- A czy nie jesteś księciem? – w oczach Susan pojawia się żądza zemsty a w jej głosie lekka ironia.
- Ty cały czas wiedziałaś... – mężczyzna bezradnie siada na kanapę i opiera ręce o głowe.
- O tym, że jesteś księciem... O tym, ze masz żonę... – wylicza Susan – O wszystkim wiedziałam. Nie interesuje mnie to. Zresztą tobie to chyba było na rękę. Przecież ty tak samo jak i ja chciałeś po prostu się zabawić. A ja pragnęłam poczuć jak to jest być z księciem.
Susan mówi to bardzo spokojnie, lecz jej serce krwawi. Wyrywa się jej z piersi i krzyczy, że jej słowa są nieprawdą. Kocha Franka! Ale on nigdy nie traktował jej poważnie... Więc teraz ona nie ma innego wyjścia jak zachować się właśnie tak...
Franco milczy. Nie wie co powiedzieć. Co zrobić. Kobieta w której się zakochał i dla której chciał wszystko rzucić okazała się zwykłą ladacznicą...
- Dlaczego jesteś tak zaskoczony moimi słowami? Myślałeś, ze skoro jestem ze wsi to się nie dowiem i zakocham w tobie? Lubisz zdobywać? – pyta z wyrzutem Susan.
- Tak! – mówi wściekły Franko podnosząc się z kanapy – Chciałem cię zaliczyć! Wiedziałem, ze taka szmata jak ty łatwo da się uwieść. Zwłaszcza, ze jestem księciem!
Po tak gorzkich słowach Franko zaczyna na siłę całować Susan. Ona wyrywa się z jego objęć i policzkuje go.
- Wyjdź z tąd!!! Wynocha!!! – krzyczy z łzami w oczach i wielkim bólem, który ogarnia jej serce.
- Co nagle ci się odechciało?! – pyta z ironią Franco i znów próbuje zbliżyć się do kobiety.
Ta podbiega do kuchni i zabiera z niej nóż.
- Wyjdź, bo nie ręczę za siebie – krzyczy kobieta wymachując nożem.
Zrezygnowany i wściekły Franco opuszcza mieszkanie a Susan kładzie się na łóżko i zaczyna „gorzko” płakać. Nie wiedziała, ze ta sytuacja rozwinie się w taki sposób. Ale musiała to zrobić aby ten myślał, że nigdy go nie kochała a on był dla niej jedynie zabawką.
http://summerka.wrzuta.pl/audio/2MwXXzxOQH/
*************************************************************
Szpital. Marcos siedzi przy łóżku Lilian. Wpatruje się w jej blada i smutną twarz. Gdy śpi wygląda jak niewinna i potrzebująca opieki istota. Boi się o nią, pragnie aby wszystko było dobrze. Jednak wie, ze coś jest nie tak. Widzi jak lekarze szepcą coś między sobą i nadal mu nic nie mówią. Jego rozmyślania przerywa pojawienie się lekarza.
- Dzień dobry panu. Chciałbym porozmawiać o stanie pani Lilian. Możemy wyjść na chwilę? – pyta lekarz.
- Oczywiście – Marcos wychodzi z lekrzem na korytarz.
Lekarz wygląda na zaniepokojonego. Nie wie jak przekazać Marcosowi informacje o stanie zdrowia chorej.
- Więc co jej jest? – pyta pasierb Lili.
- Pana żona...
Marcos robi zawstydzoną minę. Woli jednak nie prostować opinii lekarza, bo wie, ze ten może mu nic nie powiedzieć jeżeli dowie się prawdy.
- Pana żona ma nowotwór.
- Co? – Marcos zamiera. Słowa lekarza wywierają na niego ogromny wpływ. Nie wie co ma myśleć. Co robić. Ogarnia go wiele złych myśli. Tak bardzo się boi... Po raz pierwszy w życiu tak się boi...
- Wiem, ze to dla pana wstrząsająca wiadomość, lecz chciałbym prosić aby pan był silny. Musi pan wspierać swoją żonę, która jak najszybciej powinna poddać się chemioterapii.
- Tak rozumiem... – Marcos siada na krześle a lekarz poklepuje go po ramieniu i odchodzi.
Teraz już rozumie słowa Lilian. Ona już wie. Wie, że ma raka. Ale dlaczego to ma być kara?

************************** KONIEC *********************
Vedis
PostWysłany: Czw 11:38, 06 Mar 2008    Temat postu:

No właśnie pisz tą telkę! Widzisz, że się ludziom podoba;]
marta*
PostWysłany: Nie 0:47, 20 Sty 2008    Temat postu:

Zgadzam sie..
Ale musisz pisac my poczekamy...
RuBi
PostWysłany: Śro 15:53, 09 Sty 2008    Temat postu:

Szkoda Maritzo że już nie piszesz tej teli jest prze swietna..Smile
marta*
PostWysłany: Nie 18:24, 30 Gru 2007    Temat postu:

świetny odcinek:)
Niki_1992
PostWysłany: Pią 22:55, 19 Paź 2007    Temat postu:

Dziewczyno ty masz ogromny talent Very Happy Nie chciałam czytać więcej teli bo by mi się pomieszały, ale tak jakoś klikłam tu i tak mne wciągnęło, że mimo iż prawie już nie widdze liter ze zmęczenia to czytam bo mnie wciągnęła ta tela. Czekam na nowy odcinek Very Happy
Marica;**
PostWysłany: Pią 21:21, 19 Paź 2007    Temat postu:

super czekam na kolejny Wink
RuBi
PostWysłany: Pią 21:03, 19 Paź 2007    Temat postu:

Dziękuje że znalazłaś czas na napisanie teli super odcineczek zresztą cała tela jest wspaniała..mam nadzieje że wszystko sie wyjaśni Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group