Dziennik Juli :)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

ania199218

27.07.2007 rok

Dzisiaj byłam odwiedzić mojego ukochanego w szpitalu. Bardzo się martwie o niego bo ostatnio zaczął się dziwnie zachowywać. Nie wiem czy to przez to ze powiedziałam mu że mój mąż żyje. Boje się bo coś mówił o przełożeniu ślubu. Dzisiaj Luzmi zapoznała mnie z Vanessa jest to bardzo miła i dobra kobieta. Zaproponowałam jej sprzedaż kremów. Kiedy wróciłam ze szpitala spotkałam zrozpaczoną Luzmile napadł na nią Pedro ale całe szczęście że Vanessa ja wybroniła. Jest bardzo odważna. Na koniec prezyszedł do mnie Juan i powiedział że będzie walczył o mnie. Jestem bardzo tym zdziwiona bo mówił zupełnie coś innego

dzosia

Super

Fajnie piszesz Very Happy

Jak Juli normalnie:D Very Happy

ania199218

nie wiem teraz niech ktoś inny pisze haha bo nie pamiętma co było

dzosia

1.08.2007

Jak to mozliwe... JAK? Marcos mówi, że mnie nie kocha. Przecież było tak dobrze. Nie wierze w jego słowa, nie może.. to, to... nie możliwie... Sad

To na pewno przez Juana Tobiasa. On był u niego, i coś mu nagadał! TAK! To na pewno przez niego.. Jak on mógł, a tak mu wierzyłam! Zniszczył moje marzenia Sad

Teraz nie mam ani Marcosa, ani przyjaciela Sad

Przez niego zawalił się mu świat Sad

ania199218

dokładanie cudowny wpis jak Juli piszesz:) Smile

a ja jak Luzmi

dzosia

Czy ja wiem, jakos samo to wyszlo <hahaha>

Maritza16

6.07.07r.

Nadal nie mogę pogodzić się z roztaniem z Marcosem... Tak bardzo go kocham. Chciał mi coś powiedzieć, ale wkońcu sie nie dowiedziałam o co chodziło. Dlaczego tak musiało się stać? Przeciez tyle razem przeżyliśmy... On czuje do mnie tylko czułość... Czułość... Też mi coś! Ja go kocham! A on czuje do mnie czułość! Postanowiłam, ze bede z Juanem. On jest dobrym człowiekiem, bedzie mi z nim dobrze. Ale czy zdołam go pokochać? Zapomnieć o Marcosie? O mojej pierwszej wielkiej miłości? Nie wiem czy potrafie... Dowiedziałam sie, że jestem w ciąży! Z Marcosem! Juan powiedział mi dlaczego on mnie opuścił. Nie może miec dzieci, jest bezpłodny po strzale Romera... A wiec mnie kocha!

luzmi

świetny wpis...mmm cudowny...

dzosia

Nom cudowny Very Happy

Ahhh... wreszcie sie wyjasnilo Very Happy

luzmi

no ale niestety jutro bedzie koniec Sad