,,Dawna miłośc"
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny

marta*

Przepraszam że nie pisalam, ale musialam zajac sie nauka...;/
I odcinek
Jest piękna pogoda nad jeziorem siedzi Santiago w oddali widac biegnaca Wiktorie. Santiago wstaje i mówi:
-Hej jesteś już, ciesze sie ze Cie widze
-Ja też się ciesze co u ciebie??
-A wszystko dobrze a u Ciebie
-Dzieki też...
-nie wyglądasz najlepiej... widze że cos jest nie tak mów o co chodzi
-Chodzi o rodziców...
(Wiktoria jest coraz bardziej smutna)
-Martwisz się że nie pozwolą nam byc razem....??
_____________________________________________________________W sklepie
Do Sandry dzwoni telefon
-Tak
-Wracaj szybko do domu
-Coś sie stało
-Zobaczysz
-Dobrze już lecę
Dziewczyna chowa telefon do kieszeni i wybiega ze sklepu. Nagle wpada na nieznajomego chłopaka:
-Ojej co ty robisz(naskakuje na Ivana)
-Przepraszam niechcialem....
-Może byś trochę uważał co???
-Tylko ....
-Tylko co ( Sandra przerywa chłopakowi i nie daje skończyc)
_____________________________________________________________
Dom Cristiny:
Kobieta siedzi na kanapie i wola męża:
-Federika chodz tu
-Słucham Cię kochanie(przybiega posłuszny mąż)
-Co możemy zrobic by rozdzielic Wiki z tym chlopakiem??
-Masz na mysli Santiaga, przeciez to bardzo mily chlopak...
-Jak mozesz tak mowic...podaj mi telefon zadzwonie do jego matki
Mężczyzna podaje żonie telefon
Kobieta zaczyna dzwonic
-O nie nikt nie odbiera chyba sie tam przejade
Cristina wychodzi z domu
-Co za uparta kobieta
Mówi rzczarowany Federiko
_____________________________________________________________
Sandra i Ivan:
-No dobra jak się spieszysz to Cię przepuszcze
-To moze poczekac,przepraszam za moje zachowanie
-Nie no spoko, nic sie nie stalo
-Ciesze sie
-Ivan jestem
-Miło mi, ja Sandra
-Mnie tez jest milo Cie poznac
-To co zapraszam na lunch
-Ojej nie dzisiaj zupelnie zapomnialam mama na mnie czeka przepraszam
-Szkoda to moze jutro??
-Dobra to do jutra , a gdzie??
-W ,,Różyczce" wiesz gdzie to jest ??
-Tak to dzo zobaczenia papa
_____________________________________________________________
Nad jeziorem:
(Wiktoria zaczyna plakac)
-Tak martwie sie że rodzice nas rozdziela a ja tak bardzo Cie kocham
-Ja tez Cie kocham, a skoro sie kochamy to nie pozwolimy żeby nas rozdzielono prawda??
-Tak. Przepraszam że się mazgaje, ale naprawde mi na Tobie zależy...
-Wiem o tym ja Ciebie kocham nad życie wiec nie przejmój się juz.
Chlopak przytula ja do siebie i caluje
-Ja juz bede musiala leciec mama czeka..
-No lec papa
Diewczyna odchodzi a Santiago patrzy jak znika
_____________________________________________________________
Dom Santiaga slychac dzwonek do dzrzwi
Rebeka otwiera:
-O witaj
-Witaj wlasnie mialam sie do Ciebie wybrac
-Pewnie mamy ta sama sprawe do obgadania...
-To siadaj napijesz sie kawy??
-chetnie
-Dobra wiec napewno chodzi o rozdzielnie Wiktori I santiaga
-Tak...
____________________________________________________________
Sandra odwiedza Wiktorię:
-Hej
-No areszcie jestes niem moglam sie Ciebie doczekac...
-Nie moglam wczesniej poznalam fajnego chlopaka...
-Jej to super chodzmy do mnie to opowiesz mi dokladnie, ja tez mam Ci duzo do opowiedzenia...bardzo dobrze mi sie uklada z Santiagiem... i wogóle...
Dziewczyny ida do pokoju Wiktorii
_____________________________________________________________
Dom Rebeki kobiety nadal rozmawiają o dzieciach
-Więc Wiktoria wyjedzie może do Hiszpani
-Takm to dobry pomysł
-Tylko pilnuj, Santiaga nie może do niej pojechac..
-Tak wiem...
-Dobra lece
-No pa
-To się musi udac
-Narazie
Cristina opuszca dom Santiaga i rusza do własnego domu
_____________________________________________________________
Wiktoria i Sandra nadal rozmawiają:
-To świetnie a ja wpadłam na Ivana, bo tak ma na imię i...
Nagle wchodzi mama Wiktorii i mówi:
-Skończcie, bo musimy porozmawiac
-Ale mamo...
Sandra grzecznie się żegna by nie robic kłopotów wychodzi:
-Dobrze ja już polecę ,pogadamy jutro. dowidzenia
Sandra wychodzi a Wiktoria jest rozczarowana zachowaniem mamy:
-Mamo jak mogłaś??
-Mam Ci coś ważnego do powiedzenia to nie modło czekac
-To znaczy co??
-Wyjeżdżasz do Hiszpani, aby się tam uczyc...
Wiktoria nie może uwierzyc w słowa matki, niewie co ma powiedziec
_____________________________________________________________
----------------------------------KONIEC------------------------------------------

Klaudynka...xD

Super odcinek.. Smile

RuBi

Zgadzam sie świetny odcineczek.. Smile

Niki_1992

Czekam na 2 odcinek Very Happy

marta*

spoko postaram sie juz niedlugo napisac ciesze sie ze narazie sie podoba... Smile

RuBi

No czekam z niecierpliwością na new odcinek.. Smile

marta*

oto on
II odcinek:
Wiktoria jest załamana
-Ależ mamo to nie możliwe
Matka łapie ją za rękę i mówi:
-Oczywiście, że możliwe zrobisz tak jak karze
-Nie mamo prosze, a tata co na to tata??
-Dobrze wiesz że tata nie ma nic do powiedzenia...
Zrozpaczona Wiktoria wybiega z domu
_____________________________________________________________
Sandra spotyka sie z Ivanem:
-Hej
-Cześc, o już jesteś...
-Przepraszam za spóżnienie..wiesz jak z nami jest...
-Tak jasne spoko, może usiądziesz??
-Dobrze, dobrze już siadam
Dziewczyna siada w kawiarni podchodzi kelner
-Dzień dobry co podac??
-Ojej sama niewiem
-Wie pan co to my sie jeszcze zastanowimy
-Dobrze to ja przyjde za 5 minut
_____________________________________________________________
Santiago już czeka na Wiktorię nad jeziorem. Zaczyna padac deszcz. biegnie zaplakana Wiktoria. Santiago pyta:
-Dlaczego płaczesz??
-Bo...bo wyjeżdżam
-Wyjeżdżasz? Jak to? Nie rozumiem!
-Do Hiszpani będę się tam uczyc...
-Nie to nie możliwe
-Niestety. Mama tak zadecydowała ja nie mam na to wpływu ani nikt inny...nawet mój tata sam wiesz jaki on jest
-Tak wiem, ale ta decyzja.. to nie może byc prawda
-Jak moja mama cos zadecyduje to juz niema przebacz
-Czy to znaczy że...
_____________________________________________________________

Cristina leży w sypialni. Przychodzi Federiko:
-Kochanie nie uwazasz że żle zrobiłaś??
-O czym ty mówisz??
-Nie udawaj!
-Mówisz o Wiktorii??
-No a o kim innym??
-To jej dobrze zrobi, pozna nowych ludzi i może jakiegoś fajnego chłopaka..
Federiko mowi pod nosem:
-Chyba bogatego
-Mówiłaś coś?
-Nie nie ale ona ma Santiaga..
-To nie chłopak dla niej. Dobrze o tym wiesz!
Federiko wstaje i wychodzi
Zdenerwowana Cristina:
-A ty dokąd?!
_____________________________________________________________
Sandra i Ivav kończą jeśc
-Dziękuje było bardzo smaczne
Diewczyna odkłada widelec i siada wyprostowana. Wydaje się byc trochę spięta.
-Ciesze sie ze ci smakowało. Czy mi się zdaje czy jesteś spięta??
-Nie dlaczego- odpowiada troche sapeszona Sandra
-Wiec moze trochę opowiesz mi o sobie??
-Oj chyba nie dzisiaj musze zrobic jeszcze cos waznego...
-No dobrze rozumiem
Dziewczyna wstaje z krzesła. Chlopak podnosi sie zaraz po niej i cieplo caluje ja w policzek mówiąc:
-Diekuje za mile spedzone popoludnie
-Nie to ja dziekuje i przeprzaszam. Pa
-Ale za co??
Sandra onieslyszawszy pytania odchodzi. Zawiedziony Ivan patrzy jak sie oddala.
_____________________________________________________________
Wiktoria coraz bardziej zaplakana mówi:
-Tak to znaczy że wyjeżdzam na kilka lat...
Santiago niewie co ma powiedziec
-Ale...ale bede cie odwiedzał
Zaczynają się kłócic
-Dobrze nie oszukuj ja wiem, wiem że to niemożliwe
-Wiktoria przestań! To że ty wyjeżdżasz to nie znaczy że się nie bedziemy spotykac
-Właśnie to oznacza
-Nie!
-Widze że nie mamy o czym rozmawiac. Lepiej bedzie jak sobie pojde...!
-Ależ Wiki ! Czekaj!
Dziewczyna wybiega z nad jeziora. Santiago wola ja i biegnie za nia niestety traci ja z oczu. Omal nie potrąca go samochód...
_____________________________________________________________
Sandra odwiedza Wiktorię. Dzwoni do drzwi. Otwiera Cristina:
-Dzień dobry. Jest Wiki?
-Niema a o co chodzi?
-Nie..nic takiego
-Skontaktujsie z nia za 1 godzine juz powinna byc
-A to ja przyjde kiedy indziej. Diekuje. Dowidzenia.
Dziewczyna zamyka dzrzwii wychodzi. Spotyka Wiktorie.
-Hej!
Zauważa że dziewczyna placze
-Co ci jest??
-Nic...
----------------------------------KONIEC------------------------------------------

RuBi

Super odcinek..biedna Wiktoria.. Sad

marta*

Bardzo sie ciesze ze sie podoba...no ona nie jedno wycierpi... Sad

Klaudynka...xD

Super odcinek..!! Smile